Wpis który komentujesz: | Dosc niedawno poszlam sobie do WEDANA kupic jakies fajowe ciuszki... Wzielam sobie chyba 2 sweterki i spodenki (jeansy z zemykami,0), no nie sorry 3 sweterki. Wcisnelam sie w 2 (ten najladniejszy byl zbyt obcisly!!!,0) W jednym wyglondalam jak kupa, a 2 mi sie nawet spodobal (mmm taki niebieski,0) na zamek i wzielam go... Tylko jeszcze spodenki, ok przymiszam, przymieszam, przymieszam, przymieszam (podczas tego "przymieszam" mojom przymiezalnie odwiedzilo 5 osob myslonc ze nikogo tam nie ma ale bylam wqurwiona!!!,0) ale spodenki byly dobre i ladne to tesh je kupilam. No dobra jush wyszlam ze sklepu i polalzlam do domciu...Wczoraj z Lideczkom zawendrowalysmy sobie na bazarek, do TESCA i McDonallds'a... Nie zapominam o tym ze prawie caly bazar byl jush zamkniety (byla wtedy ok 18:00,0), to polazlysmy do TESCO. Ale zjabioza normalnie jeszcze wczesniej w autobusie jechaly jakies nie normalne dzieci i qrde lazily wszedzie za nami!!!!! Ale jeloby no! Poszlysmy wiec sobie do tego sklepu. Polazilysmy sobie, ble ble ble pooglondalysmy kaset, plyty, DVD itp i zawedrowalysmy do dzialu dzie moszna sobie posluchac muzyki w takich duuzych sluchawkach... Ja dobralam sie do P.O.D a Lidka do a-ha...Potem doszedl do nas jakis walnienty koles i 2 blizniakow (ja to mam szczescie do blizniakow zwlaszcza brunetow a sama lece gluwnie na blondynuw...,0). no i ten koles wziol sciongnol sobie 3 sluchawki (w kturych byla oczywiscie inna muza, w jednych nawet Shrek,0)... boshe i jedne pzylozyl do 1 ucha, 2 do 2 a trzecie powiesil sobie na szyi - zaczol sie brechtac i spiewac...Boshe ludzie sie tak gapili na niego a mysmy z Lidziom sobie poszly... Wychodzonc z TESCA prawie nic nie kupilysmy tylko ja 7UPa a ona Snickersa czy jakos tak... Potem polazlysmy kupic bilety, a potem wreszcie do McDonallds'a... Natalka czywiscie saraz kupila nam Mcuggets i sosy a no i kupilysmy sobie jeszcze Shakes... Mniaaam ale potem zygac nam sie chcialo jak zobaczylysmy znowu te dzieci (no ok jedno mialo chyba 14 a 2 10 lat...,0) wszedzie choroba za nami lazom! I poszlysmy se na autobus... A tam za nami daalej te dzieciaki!!!!! No i pojechalysmy do domku i wiecej ich nie widzialysmy... THE END |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |