Wpis który komentujesz: | Obracał w wychudłych rękach... ... przemijający dzień myśląc o nim jak o którejśtam kolejnej kserokopii rzeczywistości. Jutro... Jutro mieli mu pozwolić spojrzeć w lustro. Jutro... Doskonale wiedział co zobaczy - człowieka bez twarzy. Sam zamazał ją poprzez wielokrotne i metodyczne badania. Tyle razy starał się jej nauczyć dotykając jej swoimi palcami, że starła się jak tandetny makijaż. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
flatline | 2002.09.01 15:12:28 A czemu nie? :] ndw | 2002.09.01 14:12:36 po kruchym jak lod promieniu ksiezyca? |