Hmm... często zastanawiam się nad psychiką ludzi... jest ogromnie skomplikowana. Ostatnio daje mi do myślenia pewne zjawisko:

Mianowicie ludzie łączą się w grupy. Grupa tworzy się.. hym różnie.. no załóżmy, że wspólne zainteresowania. No i do tego momentu wszystko jest normalnie. Ale teraz grupa próbuje udowodnić swoją wyższość nad całą resztą (czytaj innymi grupami,0). Sama jest tylko po to, żeby być. Nie chcą nowych. Każdy nowy zostaje zbluzgany. No, chyba że miał farta/znajomości. Wtedy zostaje przyjęty do grupy i broni ją przed nowymi goścmi. Zjawisko jest bardzo łatwe do zaobserwowania; na ircu, usenecie, może nawet na blogach, chociaż w tym ostatnim trudno to zauważyć ze względu na stosunkową małą ilość bezpośrednich konwersacji... Po co ? Jak i dlaczego ? A może te pytania muszą pozostać bez odpowiedzi ze względu na ich brak...

T.Love - X:
Co ja tutaj robie
W centrum pełni demonstracji
Jak się tu znalazłem
Nie wiem kto tu walczy z kim
Jedni krzyczą wieszać
Drudzy krzyczą koronować
Jest mi wszystko jedno
Nie mieszajcie mnie z tym
Powiedz mi dlaczego
Się tak nienawidzicie
Pogryźcie sobie gardła
Szybciej się wykończycie...