Wpis który komentujesz:
Po czterch godzinach...
... siedzenia w sali prób coś na osłodę, przywracającego do życia...
Uczciwa wymiana - za chęć pomocy i zrozumienie - sarkazm i ironia. Już można klaskać. Bisów nie będzie.
I jeszcze formułka, którą naprawdę uwielbiam: 'to nie jest rozmowa na telefon'...
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
galaxy | 2002.09.03 13:50:11
tylko po co nerwy? Ja wiem, można wszystko, tylko po co?
lazeg | 2002.09.03 00:43:50
"to nie jest..." - nie zawsze to musi byc negatywne. jesli jednak ma byc - ja zawsze odpowiadam - "dobra, to wyslesz telegram?" dobre w 100%, podnosi troche cisnienie, ale co tam - jak jadka to jadka
flatline[d] | 2002.09.03 00:23:26
Alouette, spóźnione podziękowania... i dobrej nocy sądząc po porze :] Galaxy, to już jest wyższa szkoła jazdy... typowy przykład logiki kołowej..
galaxy | 2002.09.02 17:19:45
"to nie jest rozmowa na telefon" okraszona - "nie mam czasu na spotkanie" jest jeszcze lepsza... Wtedy to już na pewno niczego się człowiek nie dowie...
alouette | 2002.09.02 12:31:41
Witaj Mości Gospodarzu ;-) Dobrego dnia Flatline :-)
flatline | 2002.09.02 01:45:12
ta 'zdzwonimy się' jest w czołówce, ale... Z różnych względów 'rozmowa nie na telefon' wygrywa... PS. Witam dawno nie widzianego gościa... :]
alouette | 2002.09.02 01:15:47
a ta : "zdzwonimy się" :-)