Wpis który komentujesz: | Cholernie ciezki dzien. Koncza sie wakacje i mam nadzieje ze juz niedlugo zmniejszy sie ilosc odwiedzanych nas turystow.Szczerze dosyc mam krzykliwych wlochow z krotrymi za cholere nie idzie sie dogadac i wybrednych niemcow krorym wszystko nie pasuje i wszystko jest za drogie.Po tylu latach przyzwaczailam sie juz ze przeciez cale moje zycie krazy kolo sklepu i turystow.Kocham to co robie i zdaje sobie sprawe ze miasteczko utrzamuje sie tylko i wylacznie dzieki turystom.Cholerne euro juz dalo nam niezle popalic,wszystko podrozalo a zarobki sie nie zmieniaja.Regionalna gazeta krzyczy o kolejnym splajtujacym renompwanym kiedys przepieknym renesansowym hotelu. A dzis podslychalam rozmowe mieszkancow o obawach zwiazanach z dniem 11 wrzesnia czy os sie nie stanie ,czego wynikiem bedzie jeszcze mniejsza ilosc odwiedzanych nas amerykanow w obawie przed lotem samolotem?-czas pokaze. Pobozne marzenie by wrocic do wlasnego trybu zycia ,do regularnych godzin pracy regularnych posilkow,spania i sexu... Wymienilam dzis pare sms-ow z "G" dobrze ze juz wrocil mial nawet wpasc na kolacje ale sie rozmyslil ,stesknilam sie za nim ... "E" zarzuca mi ze z moja poczta dostala wirusa...mam dosc tej zakompleksionej gowniary... jak zwykle wieczorem czekalo na mnie w skrzynce pare slow od "M" -uwielbiam to "I" dalj nie ma pracy i coraraz wiecej problemow ze saba sama i z mezem ,a ja tylko jej sluchal i mimo ze jakos chcialabym pomoc nie wiem jak. Podziwiam "I" cholercia po ostatnich wydarzeniach jakie ja spotkaly dzielnnie sie trzyma podziwiam ja ,momo woli staram sie wejsc w jej skore poczuc to co ona czuje ale to nie mozliwe,zadaje sobie setki pytan na ktore nie znajduje odpowiedzi,-jestem z niej dumna i chcialabym byc tak silna-Boze czemu to takie trudne? jestem takkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk bardzo zmeczona... dobranoc nicosci... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |