eh...szkola jak szkola...wiecie w sumie nowosc...jakies tam emocje....nawet spoko mam klase ...chuj ze 2 laski juz chca mnie bic, bo w ogole dowiedzialam sie ze chodze do klasy z taka kumplea kasia i sie tak kumamy w szkole a ona sie poklocila z tymi 2 spod bp i one maja tez cos do mnie i chca mnie bic sluchajcie ale ja jak zwykle sram na to i leje z gory co mnei to obchodzi...do mnie narazie nie szuraja osobiscie wiec pyta im w pyszczki....w ogole mam indywidualny tok nauczania z ang...mam przejebanego metala krzysia w klasie ktory jets tak przechujmistrzem ze przesada....ogolnie na 31 osob mam 4 facetow ale wszyscy sa fajni....jakas tam olka tez jest spoko a najlepsza jest beata, ktora mowi zawsze szeptem (no chyba ze nauczyciel przekreci jej nazwisko bo wtedy wrzeszczy,0)ktora mierzy mnie wzrokiem caly czas bo nie siadlam z nia w lawce....ugh...przesada...co tam jeszcze.....jesien juz chyba jest tuz tuz bo liscie spadaja i w ogole jakos ponuro sie robi...nienawidze jesieni ....najlepsza jest wiosna....juz wiem ze z geografi i polskiego bede miala kucie na chama zeby jakos wyjsc z ocenami....zajebiscie....jeszcze nie poznalismy wychowawczyni bo skadstam nie wrocila...bedzie dopiero w poniedzialek . w ogole jaki hartkor! sluchajcie juz mamy ksiazki i legitymacje a jest 1 dzien szkoly....luuuuuuuuzna guuuuuuuuma i fiki fiki marmolada.pozdrowienia ziomki moje....szczegolnie gorzow i stalowa wola! no i te tam nad morzem miski:*....niedlugo moje urodziny ale jak narazie
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MOJEJ DZIWKI POKEMONA ejkejej justyny!