finestra
komentarze
Wpis który komentujesz:

Dzisiaj chyba po raz pierwszy od czasu bycia z Nim, spojrzalam na niego totalnie krytycznie. I tak szczerze mowiac ja nei mam pojecia dlaczego my jestesmy razem. BO to nie jest do konca taka sielanka, to jest naprawde burzliwe. Ja wiem ze mam swoje wady ,ale generalnie to w 90% przypadkow ja zawsze ustepowalam. I postanowilam z tym skonczyc. Nie bede juz dobra dziewczynka, niech sie troche pomeczy, bo tak naprawde za bardzo pewny siebie sie zrobil. Bo owszem krytykowac wszystkich naokolo to prosze-jest pierwszy, ale na krytyke w swoja strone ma tysiac odpowiedzi i nie umie jej przyjac z pokora. Mam tego naprawde dosyc. Nie, nie zwiazku, ale jego cholernego zachowanie, ktore teraz jak nuigdy dotad wyprowadza mnie z rownowagi. I kiedy mam ochote mu wszystko prosto z mostu ogarnac- spojrzy na mnie slodko, przytuli i juz mam miekko w kolanach A swiat przestaje istniec. Czasami zastanawiam sie czy mozliwe jest abysmy byli razem juz na zawsze....i nie wiem, tzn, ja wcale nie mam ochoty sprobowac bycia z innymi czy takie tam, bo chciaoabym aby moja pierwsza milosc byla ta ostatnia, ale czasem tez mysle ,ze chya nie warto tracic nerwow, bo nie wiem czy my bysmy sie tam nie zjedli. Generaknie na wakacje dobrze robilo nam kilkudniowe nie widzenie sie. A teraz znow codziennie.... no nie wiem. Ale co tam , kocham go ponad wszystko wiec neich tak zostanie


"Doznawać uczuć, kochać, cierpieć, poświęcać się będzie zawsze istotą życia kobiet"
Honoriusz Balzac.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)