Wpis który komentujesz: | Niemiła noc po zatruciu się prawdopodobnie kefirem; zwolniłem się z pracy na dziś. W Grecji zabroniono gier komputerowych - środowiska szczególnie zainteresowane wrą, do niebranżowych mediów ta świeża sprawa się jeszcze nie przebiła. Nie wierzyłem, dopóki nie zobaczyłem tej wiadomości na jednym renomowanym serwisie zagranicznym - sądziłem, że ktoś wypuścił plotkę, podobnie jak w przypadku bonzai cats. W weekend jest wystawa kotów rasowych w NOT. Acheront nie chce się ze mną wybrać; twierdzi, że to dręczenie zwierząt. Ja sądzę, że wśród wielu sposobów dręczenia zwierząt, ten nie jest najgorszy. Też byłem przez moich rodziców "dręczony" za młodu, jeśli chodzi o wymuszanie na mnie określonego wyglądu i ubioru oraz prezentowanie się gościom i ten rodzaj mąk, choć powodujący pewien dyskomfort, nie miał tego tragicznego wymiaru, jaki Acheront próbuje nadać losowi kotów wystawowych. W pracy poznaję magię ludową. Wczoraj zapoznałem się z rewelacyjnym, wedle mówiącej to, sposobem na ochrzczenie samochodu. Szampanem należy oblać wszystkie cztery koła, a resztę wypić wspólnie z gwinta. Samochody tak ochrzczone, jak na to wskazuje jej doświadczenie, nie psują się, wypadków nie mają i dobrze się nimi jeździ. Jestem ciekaw, ile jeszcze takich nieznanych mi rytuałów funkcjonuje w naszym współczesnym, stechnologizowanym świecie - i czy ktoś napisze kiedyś na ich temat "Złotą gałąź II", która może być bardziej intrygująca od oryginału. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |