f3nix
komentarze
Wpis który komentujesz:

cos sie zmienia. a moze zmienilo? np chciala wieczorkami pogadac a teraz juz nie?! chce mi cos dac do zrozumienia? moze chce mnie od czegos odzwyczaic? ale czmu jaki jest powod?
niechce nic przewidywac al epodobnie zachowywalem sie pod koniec lutego i poczatek marca. fajnie cos jest nie tak? co ja zrobilem albo czego nie zrobilem?
sie dziwi czemu chce z nia pogadac 2 godziny. poprostu lubie choc jej nie widze ale uwielbiam to. tym sie naladowuje na kolejne dni. teraz jeszcze niema studiow a pozniej.... skad mam wiedziec czy bedzie Miala czas czy ja bede mial czas za miesiac? dobra nie bede za duzo pisal

//

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
f3nix | 2002.09.10 14:31:29
nie bede komentowal

kila | 2002.09.10 00:53:26
przepraszam ze nie zadzwonilam...wrocilam troche po 22...no i rodzice byli wiec nie udalo sie. zastanawiam sie jak tam Twoj nosek mam nadzieje, ze nie jest zle, ale skoro byless na pogotowiu to musial naprawde bardzo mocno Cie bolec,,,,,,,moje biedactwo. szkoda ze Cie tu teraz nie ma...i naprawde ciesze sie ze nie gadalismy....chociaz z drugiej strony tez mogloby byc fajowo(no i Tobie bylo smutno)...ale potrzebowalam tego....no i znowu nie wiem jak to wytlumaczyc...zebys wiedzial o co mi chodzi. jest ok...tylko sama musialam to sprawdzic...sprawdzic(czy jest ok), czy to moje sezonowe widzimisie...ta czesc mnie ktora jest pokrecona i ktoro zna moj pamietnik...kiedy sama juz nie wiem co jest grane i kazdego dnia wydaje mi sie cos innego....przypomnij mi o tym pozniej to Ci na zywo wyjasnie,ok? dobra to lece papa. Kocham Cie!!*******bardzo przepraszam ze tak zakrecilam pa

kila | 2002.09.10 00:41:32
no sama nie wiem....ale w sumie ciesze sie ze dzisiaj drugi raz nie gadalismy bo bardziej tesknie. potrzebuje czasami troche niedosytu...a nie mialam tego....wiem ze to moze dziwnie zabrzmi, ale tak bylo. sama sie zastanawialam co jest i w ogole czy cos sie zmienilo , mysle ze nie. tzn to ze nie chcialam gadac to po prostu mi sie nie chcialo i chcialam ten czas przeznaczyc na to na co ciogle nie mam czasu...dla siebie.. a jak bylam juz z doroto i znajmymi i dostalam smsa/y od Ciebie to sie zastanawialam co robisz, jak sie czujesz i jak tam Twoj biedny nosek. ja po prostu chyba czasami potrzebuje....czegos zeby bardziej zatesknic...zeby mi bardziej Ciebie brakowalo. chyba nie potrafie Ci tego wyjasnic. no i nie lubie za dlugo gadac , jeszcze zalezy kiedy,,,o czym gadamy....czy rozmowa sie kleji czy trzeba jo (sztucznie)podtrzymywac. kurcze....tego sie nie da tak po prostu wytlumaczyc. ok koncze do zobaczenia w piotek mam nadzieje ze wtedy sobie pogadamy.pa Slonko:*