Wpis który komentujesz: | Dzis w desperacji odezwał sie kolega... dziewczyna go zdradza... ma numer telefonu kolesia z którym prawdopodobnie.. to robi.. po histeri i ataku bezsilnosci z jego strony... zmusiłam do podania tego nr.. ...co dalej ? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
air | 2002.09.11 01:06:08 kurwa do gazu z takim szmaciarzem - ZDRADY SIE NIE WYBACZA NIGDY NIGDY NIGDY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ndw | 2002.09.10 17:20:56 o qrde....ja bym tego kolesia od tel zakrecila..i zobaczyla jaki jest ..napewno bym wyczula czy kogos ma..i pewnie jezeli by mial to bym wiedziala kto to;p ale...hmy ciezka sytuacja;;p rambo=Arti | 2002.09.10 10:39:25 jesli go zdradza to niech idzie w cholere, na co komu taka klientka ??? jesli to robi i przestanie to znow za jakis czas zrobi to ponownie i po co sie meczyc przez cos takiego, lepiej teraz dac se spokoj... No Angel. | 2002.09.10 03:19:34 A moze to tylko taki bajer? I znowu szalejace hormony... Na swiecie pelno desperatow. lemur | 2002.09.10 02:12:07 Prawdopodobnie ? Jeśli ta dziewczyna nie zna ciebie to zabaw się w detektywa. Jeżeli to prawda to ON powinien splunąć jej w twarz bo nie jest warta niczego więcej. A co do tamtego to można w mordę go i nożem, ale niekoniecznie. |