Wpis który komentujesz: | w niedziele poklocilam sie z katko i to tak powaznie, pierwszy raz w zyciu tak sie z nio poklocilam...ciezko bylo i przykro. ale w koncu wszystko sobie powiedzialysmy. nie bede tlumaczyc o co poszlo, na koniec powiedziala mi tylko ze niestety i tak stracila do mnie zaufanie, ale chyba niezupelnie bo potem opowiadala mi pare rzeczy ze swojego zycia, co sie ostatnio dzieje. Hm ona tez za bardzo nie ma z kim pogadac o tym co jo trapi i w ogole. wiec mysle ze jest ok i bedzie teraz nawet lepiej, mam tako nadzieje i mam tez nadzieje ze ja ze swojej strony nie dopuszcze zeby taka sytuacja sie powtorzyla...szczerosc jest dobra nawet jesli troche boli. nie wiem jak bedzie z justyno bo niby z nio tez to wyjasnilysmy, ale mam wrazenie jakby ona tego nie rozumiala i moze troche ją winie za tamto, bo po czesci to ona do tego doprowadzila(choc same jestesmy sobie winne,0)...nie bylabym na nio zla, gdyby to zrozumiala...i powiedziala, ze faktycznie mogla tez inaczej zrobic, ale dla niej to tylko my sobie nawazylysmy piwa a ze ona poprzekrecala pare faktow to nie ma znaczenia. w sumie teraz to juz nie ma znaczenia i nie bede do tego wracac, sprawa jest zamknieta. wieczorem byl Denis ze Szwecji i bylo super. modlili sie najpierw o mlodziez (slowo tez mowil fajne=konkretne,0)...no i wiele tego dnia otrzymalam...naprawde duzo. w poniedzialek mmialam jechac z doroto do szkoly, ale rodzice troche sie pozarli wiec juz mi sie nie chcialo. w koncu jednak pojechalam ,potem jeszcze do miasta i bylo bardzo fajnie.ale poczotkowo nie bylo przyjemnie i sie zastanawialam co sie dzieje, czy to taki test....czy celowo nic sie nie uklada...no i jeszcze nie gadalam prawie wcale z lukaszem...przez 2 dni i sie zastanawialam czy wszystko jest ok, czemu nie chce z NIm gadac, czy to tylko zly dzien,,,,ale na drugi dzien...wszystko sie wyjasnilo....jest ok...po prostu muaialam sie zatrzymac...musialam poczuc Jego brak....no i sie udalo:D:,0) hehe. wczoraj siedzialam z doroto i tomkiem(znajomi ze starej klasy,0) na przystanku jakies 30min...odprowadzili mnie ...no i tak musielismy jeszcze sie posmiac z roznych spraw...no i w ogole...bylo spoko dobra za 20 min bedzie dorota a ja mam balagan....i jeszcze wyglodam jak czupiradlo.....lecem papaapapapa ************************************************************************************************************** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
neo123 | 2002.09.11 16:19:07 to jest roznica. dla mnie jest!! a pozatym to TY se uzadzilas test nie zycie. chociaz zycie moze tez. ale test to zrobilas NAM bez powiadomienia mnie!! kila | 2002.09.11 12:01:53 moze na 3...ojej;P.......hehe neo123 | 2002.09.10 23:25:50 nie na drugi a na 3ci zielonooka | 2002.09.10 19:13:56 ludze ze starej szkoly sa ql:))))) i rzeznicze spotkanie z niami:PP i jeszcze jak w jakim barze to juz calkiem jazda:))))) buuu zyce mi sie popsulo a bu abua buuuuu |