Wpis który komentujesz: | odcinek 4. johny bravo wybierajac sie na plaze zapomnial swojego cudownego zelu a ze po kapieli przyda mu sie napewno postanowil zawrocic. po drodze spotkal mala Suzi ktora probowala wcisnac kolejnym klientom jakies niedobre wafelki taki czyn harcerski. johny probowal ominac niewiaste ale ona niczym tomilidzons dojrzala go i dogonila - czesc johny. kupisz - nie - ode mnie - nie - wafelki - nie - ale dlaczego - bo sa ochydne - masz racje. ide je rozdac. nikt mi ich nie kupi... - ej mala zaczekaj... (oooouu mama,0) . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
zielonooka | 2002.09.11 17:53:00 johny to ja ci dam 2 wfle 2 frytki 2 tosty i skompletuje ci posilek na caly dzien no i dozuce lene na kolacje:PPPPPPP ciocia_samo_zlo | 2002.09.10 21:38:09 :D ndw | 2002.09.10 21:24:30 aaaaabuahahahahhaha;p Paula Ty i wafelki?Ty tylko rfytki potrafisz robic;p A Karo tylko tosty;D A ja potrafie tylko to jesc... johnybravo | 2002.09.10 21:23:23 jasne. 2 poprosze... zielonooka | 2002.09.10 20:38:55 a johny kupi od pauliny wafelka??? sama robilam:PPP calkiem smaczne....... |