Wpis który komentujesz: | Bezsensowny... ... wysiłek. Zawsze był rozciągnięty pomiedzy czasoprzestrzeniami. Jedną ręką kurczowo wczepiony w teraźniejszość, drugą starając się dosięgnąć do nieuchwytnej przyszłości. Jego prawdziwe 'ja' utknęło gdzieś między świadomością i podswiadomością... Dualizm fałszywej duszy. Wyrobionego werku zegarka. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |