Wpis który komentujesz: | Pustka kompletna. Pusto na poduszce. Pusto w portfelu. Pusto w glowie. Pusto w planach. Puste jutro, puste wczoraj. Tylko 'za rok pelne', tylko 'kiedys' upstrzone jakims niezdefiniowanym szczesciem. Ile dam rade przelykac to 'kiedys'? Modle sie do kalendarza, do zegarka. Popycham dni dlugopisem. Nawet nie wiesz, jaki jestes rozmowny w moich myslach. Opowiadamy sobie, jak zle, jak dobrze, jak nijako. Ale sie kurwa, sentymentalnie zrobilo. Powiedz sam, jak to jest, ze taki rzeczowy facet jak Ty zrobil ze mnie taka rzewna pierdole? Uhhhh...na to konto, ide wypic piwo i pomyslec jak fajnie bedzie...jutro?! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mariposa | 2002.09.15 01:50:55 Ze ktos sie niby rozkleja?! JA?! A w zyyyyyyyyy....dajze spokoj. Pamietasz, jak kiedys zdefiniowalam nlog'a jako emocjonalny smietnik? Nnnnoooo. kes | 2002.09.13 12:04:59 tylko mi sie mordka nie rozklejaj bo przeloze przez kolano i... :-) róbmy swoje. na tyle na ile to możliwe. ksiezniczko... |