Wpis który komentujesz: | w wyniku niepowodzen mej rodziny w ciezkiej bitwie o zbudowanie czegos nadajacego sie do zjedzenia, zrobilam jedzenie sama - dla siebie tylko :,0) chcialam juz zrobic cos ladnie pachnacego i im nie dac ale stwierdzilam ze nie bede okrutna.. a wogole to non stop z ojcem sie kloce - dzisiaj pierwszy raz w klotni z nim zaczelam przeklinac.. tzn raz tak jakbyw sciane powiedzialam "k..wa mac juz nie mam sily" czy cos takiego a pozniej cos innego ale nie wiem i wyszlam z domu.. matka po mojej stronie jest ale jakos nie chce calkowitej wojny robic.. musi sie pomeczyc jeszcze ze 4 lata.. pozniej to sie zmieni.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
DeLpHia | 2002.09.14 02:28:41 hmmmmmmmmmm...... chcialam ci cos napisac ale juz sama nie wiem co chcialam, jest zimno to fakt i zamarzaja mi dlonie:) |