Wpis który komentujesz: | mhyyy.. piatek przystanek autobusowy,godzina 7.30. moijm ocza ukazuje sie starszy pan nie duzy z metr piecdziesiat,na jego nosie spoczywaja wyjebane oksy ktore przyslaniaja mu 3/4 jego brzydkiej mordy.ja podchodze....staje obok w/w pana....co on robi? ..zsuwa lekko okulary z nosa i spoglada na mnie wyterzonym wzrokiem..mysle no looz moze mu sie podobam(zartuje,0)ale zgadnijcie co owy pan robi dalej? przybliza sie do mnie jeszcze troche,patrzy i.................. oblizuje sobie wargi!niezly przehuj co? wsiadlem do busa i ucieklem FINE |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mag3 | 2002.09.16 01:29:02 hyhy, pewnie mial ohote na lizanie.:P |