Wpis który komentujesz: | Przez ostatni tydzien wiele się zdarzyło. Na weselu Banana było kozacko. Skułem się i dobrze się bawiłem ;,0) Ironia losu bo 3 dni pozniej juz jechalem na pogrzeb cioci :( Kupiłem sobie the best of Szwagierkolaska. Te numery mają taki klimat że szok. Pijackie przedwojenne piosenki z charakterem. Potem majmen Ciurkiss wygrzebał mi w domu wśród staroci 2 kasety Grzesiuka i mogłem skonfrontować współczesne wersje z oryginałami. Oryginały są z pewnością bardziej ubogie muzycznie i gorsze jakościowo ale bez nich nie było by współczesnych. W sobote biba u Zynia i moje postanowienie na drugi dzień: "NIGDY WIĘCEJ ROYALA !!!" także skutki mozna sobie mniej więcej wyobrazić. Czillout na drugi dzień. Obejżałem po raz któryś klasyk filmowy "Nietyklani" z Kevinem Costnerem, Shonem Connery i Robertem De Niro. Potem patrzyłem jak Darek Michalczewski po raz 47 schodzi z ringu niepokonany aczkolwiek po pierwszej rundzie było cięzko. Dzisiaj znowu sportowe emocje. WŁOSZKI MISTRZYNIAMI ŚWIATA W SIATKÓWCE !!! Emocjonujący 5-setowy mecz. Wreszcie wygrał ktoś za kim trzymam ;,0) A i wieczorem jadłem kozacką sałatkę !!! Ide zaraz poczytac po raz drugi "Mistrza i Małgorzatę" Behemot znowu mnie rozbroi. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |