Wpis który komentujesz: | nie dosc ze głupia to jeszcze ślepa... 2 lata temu uporczywie szukalam przyjaciół... straciłam wszystich po wyrwanych dniach.. stracilam...? dzis dowiedzialam sie ze myliłam sie i to bardzo... kolega(?,0) który byl dla mnie od niedawna alternatywa.. nie doceniała m przyznaje moze z powodu jego stylu bycia... kochal... nadal kocha ale juz tylko platonicznie... Ciesz sie ze o tym sie dowiedzialam... nic nie ma za nic? on za bluzgi dał mi milosc.. ja nic nie wiedziałam.. odeszłam znikełam olałam.. on przyjał z otwartymi ramionami.. mile zakonczenie stesujacego dnia... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
zielonooka | 2002.09.20 09:32:53 ooooooooou coooool:) takie sytuacje lubie!!! i to sie nazywa kolega albo przyjaciel:)) wraca jak lessie:PPPPPPPPPPPPPPPPP eheh!pozdro:*** |