Wpis który komentujesz: | Mam dużo, dużo szczęścia - bardzo w porządku rodzinę. Mam trochę rozumu - umiem sobie z tą w porządku rodziną w porządku żyć. Ale zawsze nadchodzi taki dzień, kiedy mam już tego szczęścia i rozumu dość, i wszyscy zaczynają mi silnie działać na nerwy. Z odsieczą przychodzi wynajęte mieszkanie w mieście studiów. Uff. Zaraz po powrocie wpadam w wir pracy. Montujemy film na egzamin kolegi, dobra robota, ciekawy materiał. I znów czuję, jak cholernie to lubię. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
aurora | 2002.10.31 18:31:00 dzieki za pozdrowienia owszem, raczej znam tych ludzi jak chcesz cos robic to bedziesz, jesli naprawde chcesz ami | 2002.09.24 15:05:09 a wiec siedzisz w miescie lodzi... pracujecie tam moze z ludzmi z 1 /teraz juz 2/roku operatorki?tak tylko pytam,chyba znam tam kogos,bylem ciekaw jak mu. pozdrawiam,zazdroszcze mozliwosci rozwoju.ja bym dal wiele,zeby choc kable nosic na planie filmowym :-( |