Wpis który komentujesz: | Pełni obaw Powiedz jak Uwierzyć mam, że to co teraz powiem Znów nie zrani Cię I kiedy dasz odpowiedź na Pytania, których wrogiem Jesteś po dziś dzień Pełna obaw Ktoś miłość obiecał mi Pełna obaw Ktoś zamknął przede mną drzwi Bądź dzisiaj nawet piekłem Lecz nie unikaj mnie Nie chcę dłużej tak żyć Bo gdy nie ma nieba I Ciebie nie ma Nas już nie ma, nie ma Powiedz jak Uwierzyć mam, że to co teraz zrobię Znów nie zrani Cię W niepewności trzymasz nas Oceniasz chłodnym wzrokiem Jak długo czekać chcesz Pełni obaw Jak długo tak mamy żyć Pełni obaw Ktoś zamknął przed nami drzwi Bądź dzisiaj... Pełni obaw... Płyniemy przez rzekę dni Aż obudzi nas świt Powiedz jak uwierzyć mam Że kiedyś mi odpowiesz Nie potrafię w próżni trwać Nie jestem przecież bogiem to by bylo wszystko co czuje. yhyhyyhy... i tak poblokowlam wszelkie wejscia z katowickich ip. tak wiec pisze se w kosmos i dobrze. tak. Tak. TAK. TAK TAK |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |