Wpis który komentujesz: | Yf yf, Cekin nie pisała nic ostatnio ^^' Ale nie rzucajcie w Cekina papuciami, ona nie trawi papuci. Możecie spróbować rzucić w Cekina soczystym kozaczkiem, mniam ^^ Ale Cekin nie jada butów... Możecie rzucić w Cekina kartofelkiem. Ugotowanym. Z masełkiem. I ze szczyptą soli. Auć, to boli! Zabrakło coli. Polo-cockta. Koniec z monopolem!! Teraz robimy sklepy spożywcze, w których spożywa się artykuły. Partykuły. Niechby ta Cekin przestała pisać głupoty. Obyś nie mruczał jak pantofel w jogurcie. Każdy przedszkolak dobrze wie, że partykuły kryją się w krzewie. Nad rzeczką. Z wycieczką. Wieczko? Od kufra. Od koncentratu. Z soczystego pomidorka. Ciao Bambino, Cekin z karmelowego cypelka |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
dorożka | 2002.10.04 20:30:22 Jesu Aga ty na serio powinnas to dac pani od poleskigo czy co :P ja nie umiem takich pieknych wierzysków oisac..to sie tak zajefajnie rymuje i w ogóle ja ci tutaj znowu sadze haribo na głowie...hmmm haribo juz danwo tego słowa nieuzywałam...juz sie odzwyacziłąs =P trzeba cie znowu przyzwyczaić hehiehiehie kapłanka umie też opisac wirsze jestes kapłanka wierszy....bubaaaa pufaaaaa |