Wpis który komentujesz: | najwazniejsze w calej tej dotychczasowej wizycie dla mnie bylo to, ze dostalem propozycje wtajemniczenia ze strony cioci ona sama dotknieta ciezka choroba poradzila sobie z nia i dla mnie przez ostatnie 10 lat nic a nic sie nie postarzala pomaga wielu ludziom i czuje sie juz troche zmeczona osiagnela mistrzostwo, ale brakuje jej poczucia sukcesu obserwuje mnie zza oceanu i zywi we mnie coraz wieksze nadzieje to ona przyslala mi pierwsze wachadelko z krysztalu gorskiego w przelomowym dla mnie momencie gdy najciezej przezylem rozstanie z K2 i bralem duzo lekow podobno choroba wyzwala ukryty potencjal.. proponowala mi tez terapie gdy wyszedlem ze szpitala (nikt jej o tym nie powiedzial,0) ustalilismy, ze najpierw rozwine postrzeganie pozazmyslowe, wyspecjalizuje sie w tym co najbardziej mi odpowiada i najlepiej wychodzi, a pozniej byc moze sprobuje innej drogi zwykle bardzo trudno odroznic zwyklych szarlatanow od ludzi, ktorzy naprawde zyja wg Praw Ci ostatni zwykle nie szukaja rozglosu i nie probuja na sile zarabiac jaknajwiecej |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |