a wieeeeccc.
wrazen z wycieczki czesc pierwsza.
intergracja z klasa siegnela zenitu.jak to dobrze ze dopieor w czwartej klasie, hiehie;,0).znaczy owiac intergracja mowie o wspolnym spozywaniu alkoholu.
tugeder with Aga dokonalysmy zakupu najlepszego z njalepszych wina pod tytulem nalewka jakas tam wisniowa w cenie 5,5, ktorej czesc ulegla spozyciu juz podczas drogi powrotnej z elku.pozniej jeszcze troche w pokoju, reszta zostala w podziece dla gospodarzy:P
no i poszlo jeszcze kilka browarow, miod pitny, i inne tego typu mieszanki;,0)a tak poza tym to zdawalo mi sie ze najwieksza z wielkich dziur polskich jest szczecin.pomylilam sie.olsztyn i bialystok-to jest masakra!zadnego sklepu w centrum, nie mowiac juz o monopolowych, zero atrakcji procz chinskich barow w ktorryc zywilysmy sie codziennie;,0)natomiast elk to miasto z tanim sklepem gdzie mozna kupic tanie czipy crunchips w cenie 1,35 za duza pake, oraz power rade za 1,75;,0),0),0),0),0)
aaa no i w elku znalazlam weszcie to czego szukalam-czyliwafle rzpwe slodkie z cynamonem, mniam:,0),0)
co dalej...
ta, w pociagu niezle fazy z idiotami do kwadratu alias dresami?
uh spuscic takim lansko to sama slodycz.
daaaaalej..
dowiedziaam sie ze psa musze oddac 2...;((((( nie chce:((((

dobra ide...