Wpis który komentujesz: | hyyy nie poszlam do szkoly bo poszlam z marcinkiem sie skopcic na 10 pietrze jakiegos wiezowca u niego na osce :p a potem troche w zsypie eheheh a potem lazilismy po osce i zaszlismy do kuby a tam byly takie vinylki ze powyskakiwalismy z butow :]]] no ogoolnie jak wracalam stamtad to spotkalam mojego dobrego znajomego michala s imprez widziauam go pierwszy raz tak bez imprezy i nie moglam uwierzyc ze to on :]]]]]]]]slodkiii no nie moglam uwierzyc, ze go spotkalam nie na imprezie :]]] pogadalismy chwilkie i musialam wysiasc heee co troche mi sie twarz cieszyla :]] lubie tego kolesia chociasz nienadaje sie na nic bo jest za mauy taka maskotka :D no kontynuujac to miauam jeszcze cos napisac poza tym ze mam jakis kryzys o tym niechce pisac bo nie bedzie mi sie chcialo pozniej o tym czytac hhe kryzys apropo wszystkiego ale jusz jest lepiej :] ehh.. ________________ |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |