Wpis który komentujesz: | ..jeszcze zyje Warszawa.. cudne wakacje sobie zrobilam... We Warszawie bylo spotkanie arkadiowcow.. wiec wybralam sie z Vinim na caly weekend... Pozwiedzalismy troche.. doslownie "troche" bo Warszawy nie znalismy oboje i jedyne co nam sie udalo zobaczyc to starowke - tylko tam trafilismy:,0),0),0) no i oczywiscie slynny bazar... Dziwie jakos tak, gdy ludzi ktorych znasz tylko z netu spotykaja sie w realu i to tylu naraz...!!! Na spotkaniu bylo ze 70 osob.. i trudno bylo na poczatku w ogole znalesc osoby z ktorymi bylismy umowieni, ale to oni zaczeli chodzic, szukac i krzyczec az nas znalezli..:,0) no i sie zaczelo.... tak jakos dziwnie bylo ogladac ich w realu.. chociaz powiem ze charaktery netowe z arkadii w pelni zgadzaly mi sie z zachowaniami w realu... tak jak ktos byl glupi, madry, zabawny, powazny - taki byl w realu... :,0) nasptepne spotkanie w Bolczewie...:,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |