ai
komentarze
Wpis który komentujesz:

::dzien udany::

Dzien wczorajszy minal calkiem niezle he he, musialem pozalatwiac kilka spraw, bo to byl glowny cel mojej podrozy w rodzinne strony. Potrzebnych mi bylo kilka zaswiadczen z roznych miejsc, bo tak mi kierowniczka w pracy powiedziala. W urzedzie pracy nie dali zaswiadczenia, bo nie potrzeba. Najlepszy byl numer jak poszedlem do kasy chorych, musialem wziac zaswiadczenie, ze naleze do Lubuskiej Kasy chorych, panie w informacji powiedzialy ze nie wydaja takich zaswiadczen, pogadalismy jeszcze chwile o mojej sytuacji i jedna z pan zaproponowala, ze zadzwoni do mojego pracodawcy. Rozmawiala z kierowniczka i powiedziala jej, ze nie musze miec zadnego zaswiadczenia, tylko pracodawca ma mnie zglosic do tej kasy do ktorej chce nalezec, czyli do mazowieckiej w moim przypadku. Podziekowalem paniom za pomoc, zapytalem jeszcze czy place za rozmowe, ktora pani wykonala do wawy, czulem ze nie, ale z grzecznosci zapytalem, przeciez pani wcale nie musiala dzwonic do pracodawcy. Pani powiedziala ze nic nie place, podziekowalem i poszedlem. Na 18-ta mialem isc do ortopedy, to oczywiscie tez skierowanie z pracy, z tym wszystkim to wyslala mnie kierowniczka, ktora zna sie jak swinia na gwiazdach, a kazala mi zalatwiac milion zaswiadczen. No i gdy kilka dni temu wygadalem sie jej, ze mam krzywy kregoslup. to powiedziala ze niewiadomo czy bede mogl pracowac jako kelner i ze ortopeda musi to sprawdzic. No wiec poszedlem do ortopedy i lekarz powiedzial ze przeciwwskazan nie ma, tylko moglbym chodzic na basen jak lubie plywac, bo wtedy, moglbym rozwinac sobie miesnie plecow i wyprostowac troche kregoslup. Po lekarzu polecialem odwiedzic moja psiapsiole, bylo fajnie. W ktoryms momencie cos jej wspomnialem ze musze sbie kupic paleczki do jedzenia, ona powiedziala mi ze ma paleczki i plastikowe i inne (chyba to bambus,0). Dala mi dwie pary tych innych, tak siedzielismy sobie i nagle Ona wziela te paleczki ze stolu i mowi: "wole tamte plastikowe bo tymi ciezko sie je...", myslalem ze pekne ze smiechu i powiedzialem jej ze te paleczki sie przeciez rozrywa, a ona w koncu zajarzyla ze zle sie nimi poslugiwala i dlatego tak ciezko jej szlo...he he ale polewka. Wyszedlem od niej o 23:30, nie chcialo mi sie wlec po nocy, zamowilem takse, a co mi tam raz kiedys mozna. Tak sobie w domu pomyslalem, ze dobrze mi sie tu spi bez meza, wiem ze to dziwne ale tak jest i chyba wiem dlaczego, bo tu musze grzecznie spac, a gdy zasypiam z mezem to pojawiaja sie kosmate mysli w mej glowie i nie zawsze udaje sie zasnac zanim czegos sie nie zrobi razem :P
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)