Wpis który komentujesz: | Zapadłeś w sen, po zbyt długim niebycie, w pół słowa wręcz. Tak bardzo potrzebujesz spokoju, a ona nie może Ci go dać. "Śnij spokojnie" - wyszeptała na pożegnanie chociaż wie, że będziesz budził się i odruchowo szukał ukojenia na sąsiedniej poduszce. Nie patrz na lśniące w mroku ciemne oczy, mokre od tęsknoty. One będą czuwać wraz z księżycem sprawdzając, czy nie zsunąłeś z siebie kołdry i uspokajać spojrzeniem, kiedy zbyt gwałtowne ruchy wyrwą Cię ze snu. Śnij, Skarbie. Wyśnij lepsze jutro.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |