Wpis który komentujesz: | Alo alo ,dzisiaj jak sie okazalo kolega Dunajewski przyniosl na zajecia obiecane 3 litry winiacza domowej roboty ,no to co??pijemy miedzy wykaldami ,heh zwalka ,w sumie tylko sie rozgrzalismy ale bylo sympatycznie ,kimnalem chyba na 15 minut na imformie ,ogolnie wesolo ,po zajeciach wyjebalem domisiaczku gdzie przesiedzialem az do 22:18 ,calkiem milutko ,uczuciowo ,bosko ,w miedzyczasie telefon do kedziorka zeby powiedziala gdzie tu w fordonie kebaby ,zasugerowala ranczo pizzerie ,tam sie udalismy ,kebabik calkiem spoko ,gdyby nie meiso z kurczaka ,sie zyje ,jutro wislana rzadzi i kurwa jak co roku tlok na pewno bedzie nieziemski ,jakos damy rade chyba ,przed chwila poklocilem sie ze stara ,nie moge jej czasami w ogoel zrozumiec ,a w sumie to w ogole ona nie moze mnei zrozumiec ,no coz glowa do gory i zyjemy dalej ,jakos to bedzie |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |