Wpis który komentujesz: | I coz napisac tym razem... Gocha mnie wystawiła! Wczorajszy dzień na prawde sprzyjał rozmyslaniom. A gadu gadu znów cos sie psuje...Jak pech to pech. Za to udało mi sie wyprodukować dwa dzieła sztuki, ktore juz lada dzien ukaza sie tam gdie ukazac sie powinny. No i moj szaliczek ma juz polowe przwidywanej dlugosci :,0). Swojego garba nie stymulowalam przez te dwa dni, wiec moze w koncu nie wyrosnie. Momo to caly czas mam jakies takie dziwne uczuie niedopelnienia. Coz z tym tez da sie zyc. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |