znow jestem...nie wiem co napisac weic korzystam z okazji i pozdrawiam wszystkich:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)heh wlasnie, widac ze mi sie nudzi prawda?? a wiec zastanawiam sie czy wszyscy absolwenci studiow informatycznych maja dyplom za kase ze jednak cos umieja... oto prosty przyklad : moja profesorka od informatyki... ostatnio chciala zaladowac jakis bzdurny program do worda i milala malo miejsca na dysku, wiec postanowila cos usunac.. a ze po reka tzn. pod kursorem miala windows postanowila go usunac z dysku..zastanawiala sie przy tym dlaczego system jej sie zamyka a nie wyrzuca porogramu!!! no przeciez huj mnie strzeli za chwile!!!! jak mozna!!! albo na przyklad nie potrafi przywrocic pulpitu!! no przeciez to jest juz szczyt!!!!ja rozumiem jesli ktos nie mial nigdy stycznosci z kompem to normalne ale kobita po informatyce!!!! siedze wlasnie i sie zastanawiam co jeszcze wymysli ta kobieta... a narazie znow mam metlik w glowie bo.... nie bede pisac teraz bo sa tu osoby ktore nie powinny tego czytac.... a dostep do netu maja tylko w szkole a i tak nie wiedza co to jest nlog a juz wogole nie iwedza ze takie cos istnieje.. pozniej napisze jeszcze cos o mojej wspanialej klasie i szkole... narazie koncze... PIS MAJ NIGA!!!