Wpis który komentujesz: | Ehh co za dzien.. najpier był w-f, na którym zostałam poinformowana o wadzie postawy, wprawdzie dowiedzialam sie o tym 8 raz, ale.. pozniej babka z w-f zdolowala Tysie, tak ze ta zaczela plakac. a ja chcialam jej cos brzydkiego powiedziec. potem gralysmy w siatkowke. i wszystko byloby dobrze, gdyby nie fakt, ze siwa zrobil mi wjazd w nogi, skrecila kostke i na nia upadla. ja od razu zaczelam ryczec. zazwyczaj nie placze tak ot, ale bol byl straszny. nasiek podeszla do mnie, jak tak lezalam i zaczela mnie glaska,a ja sie dre: kurwa, kurwa. a ona do mnie:cicho, cicho. jakby nie słyszała co ja mowie. okazalo sie, ze nie moge stanac na ta noge. doszlam jakos do sztni, ale tylko i wylacznei skaczac na lewej nodze. moja noga została zabandazowana, musialam isc na angol. przedemna bylo ok. 30 schodkow. jakos udalo mi sie na nie wejsc. poniewaz mialam dzisiaj 8 lekcji to latałam po pietrach jak glupia. jak mialam histe, a pozniej infe to sa trzy pietra, to owoc mnie wniosl na baranch normalnie.. a pozniej mnie maciek z szatni wynosil.. maciek to normalnie zmadrzal chyba.. mam nadzieje. pozniej bylo przedstawienie, a noga bolała i bolała. gdy wreszcie nadszedl czas przedstawienia zsdenerwowanie rosło. no ale.. wszsytko sie odbyło, wszytsko bylo dobrze ito itd.. wrociłam do domu i podświadomie szukałam radka na korytarzu. ale go nie było.. wesząłm do domu, zaczęłam jeśc obiad i przyszedł radek z konradem. powiedziałam, ze nie wiem czy wyjde, a jak wyjde to tylko na klatke. zjadlam obiad i poszlam, ale tylko na 20 min. pogadalismy sobie, przyszedł klos i poszli z konradem powykrecac zarowki i pojezdzic winda. pogadalismy sonie troche z radkiem i powoli musiałamzbierac sie do domu. on tak sie na mnie patrzyl, tak sie usmiechał.. matko tak chcialam zostac, ale nie moglam. jak sobie przesram u starej to koniec. jeszcze mi wytłumaczył, czemu go nie bylo wczoraj. chyba mowil prawde, w kazdym razie patrzyl mi w oczy jak to mowil. matko, jak on sie na mnie patrzył,, normalnie. a ja musiałm isc kurde mac! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |