Wpis który komentujesz: | Zaginełaś jak statek w środku mgły. Odpłynełaś, niewróciłaś do brzegu na którym wciąż czekam. Patrzę na przybój, na fale obejmujące me stopy, wołające chodź z nami damy Ci zapomnienie. A ja stoję, klęczę, czasem kładę się na piasku. I czekam choć wiem, że bliżej Ci do odkrycia nowego nieznanego jeszcze brzegu, niż do wrócenia w ramiona zadżumionej Florencji. Kacper 19:44 27 X 2002 |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |