Wpis który komentujesz: | No i nadal to samo... Dzien wlecze sie za dniem nie przynosz±c większych zmian. Ale przynajmniej Dorota co¶ zauważyła, a może po prostu dostała list...? Jak na razie za duzo w tej kwesti do przodu nie poszło... To juz takie moje parszywe szczescie. Nie wiem po co tu dzi¶ przyszłam. Byłam z Madzia na lekcji ¶piewu, gdyby nie kasa i czas, sama chetnie bym polikwidowała wszystkie swoje bledy i bledziki...Ale to i tak nie miałoby wiekszego sensu chyba...Jak wszystko. Dlaczego wszystko tak sie psuje? Co sie w ogóle dzieje? Nie nawidze niewyjasnionych sytuacji. |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |