flatline
komentarze
Wpis który komentujesz:

Nie ma się co oszukiwać:...


... będę denatem. Zapakowanym w estetyczne drewniane opakowanie. Pójdę na spotkanie ze stwórcą właśnie tak: od zewnątrz ładnie wykończone dechy, wnętrze elegancko wyściełane atłasem albo jakimś innym materiałem... standard w tej niebiańskiej windzie... Jednak będę jednocześnie swoim księdzem który wygłosi natchnioną mowę prosto z oficjalnej książeczki, będę swoim jedynym żałobnikiem, grabarzem, lekarzem, który wystawi akt... Będę swoim nekrologiem, który osobiście zignoruję na przedprzedostatniej stronie lokalnej gazety, i swoim epitafium na nagrobku... Będę swoją śmiercią z długą, ostrą kosą i swoją nieodwracalną klepsydrą... Będę swoim aniołem stróżem i diabłem-kusicielem. Będę swoją definicją i swoim zaprzeczeniem...
Będę...?
Jestem.
 


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
spikey | 2002.11.18 00:00:05
pytanie bez spowiedzi

galaxy | 2002.11.12 12:45:52

...odpowiedzi bez pytań...

srebrna | 2002.11.11 10:16:10
...czyżby pytania bez odpowiedzi...?

charon | 2002.11.10 23:49:19
no tym, ktorym jestes... przeciez sam napisales. to bylo podchwytliwe pytanie? ;)

lemur | 2002.11.10 17:29:40

Jestem, który jestem. Ale kim jestem ?

szysz | 2002.11.10 16:58:51

nie bylabym taka pewna

srebrna | 2002.11.10 11:17:39

hmm...a czy dłonie będziesz miał puste czy zimne? czy może pozwolisz się sobie zanużyć w nim i rozpuścisz jak sól w oceanie? czy twe serce będzie z kamienia i gdy zegarmistrz światła zapuka zabrzmi tylko pusty dżwięk? jesteś, ale czy będziesz chciał Być?

flat | 2002.11.09 23:38:48
Tym jednym zdaniem zapewniłeś mi życie wieczne... :]

charon | 2002.11.09 23:22:12

nie chcesz? nie stanie sie.

flat | 2002.11.09 23:02:13
Żebym 'chciał' to byłoby jeszcze w miarę dobrze...

charon | 2002.11.09 22:58:03
nie za duzo bys chcial?