Wpis który komentujesz: | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Wczoraj były urodziny mego osobistego ONK :,0) ONK jest kinomanem. Bardzo to lubię. Tak więc równiez w ramach urodzin byliśmy w kinie. ---------------------------------- Znaki (Signs, 2002,0) Dramat /Thriller SF/, prod: USA Czas trwania: 106 min. reżyseria: M. Night Shyamalan scenariusz: M. Night Shyamalan obsada: Mel Gibson /ojciec Graham Hess/ Joaquin Phoenix /Merrill Hess/ Rory Culkin /Morgan Hess/ Abigail Breslin /Bo Hess/ Oczekiwałam po zwiastunach dużego napięcia. Nie zawiodłam się. Film trzyma w napięciu, ale posiada też duża zaletę: jest po prostu bardzo zabawny! Reżyser w charakterystyczny dla siebie sposób układa jak puzzle sceny wg klucza: zabawne, potrzebne (informujące,0), trzymające w napięciu (i strassne,0). Jeśli założymy, że akceptujemy w tego rodzaju filmach duchy i/lub zielone ludki, wówczas nie będzie nic nas szczególnie raziło. Jest i owszem kilka pytań, na które odpowiedzi mogłyby podważyć logikę scenariusza, ale po co? Moja skala ocen, jak w szkole, rozciąga się od 1 do 6. Przy czym 1-beznadziejnie, 6-rewelacja. Ten film oceniam na 5. ---------------------------- Jest kilka filmów, które mogę oglądać bez końca i od nowa. Dostały po 6 pkt ;,0) 1. Szósty zmysł, 2. Anna i Król, 3. Matrix, 4. Amelia. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Dupa | 2002.11.25 23:45:30 A 'Fight Club'? Wstyd się przyznac (moze), ale '4' nie widzialem, za to sa 'Mechaniczna Pomarancza', 'Leon Zawodowiec', 'Telemaniak', 'Smażone zielone pomidory', taki film, co go 3 razyw widziałem, ale nie znam tytułu (element istotny - czerwonowlosa biegnaca przez miasto i historie alternatywne), 'Obywatel Kane' - nie ma sie co rozpisywać, bo kolejne tytuły mi się cisną. Co do tego filmy, którego nie znam tytułu - ostatnio byłem ultraradykalny - oglądałem go po włosku, choć znam z tego języka ze 3 słowa (poza 'pizza')... ;-) |