Wpis który komentujesz: | a gdy wczoraj wszystko sobie z Kizia wyjasnilismy to dzisiaj los sie sprzysiegl przeciwko nam. Moje Kochanie chcialo mi zrobic niespodzianke i niezapowiedzianie przyjechac do mnie. wszystko byloby cudownie gdybym akurat wtedy nie pojechal z matka do miasta na zakupy. no i zamiast cudownej niedzieli byla beznadziejna. zaplanowalismy ze dzisiaj sie nie spotkamy i pogodzilem sie z tym, ale gdy dowiedzialem sie ze Kizia mimo wszystko przyjechala zeby zrobic mi niespodzianke i nie zastala mnie to zalapalem strasznego dola. ale juz jest lepiej bo zamiast tego prawie caly dzien przegadalismy na gg chociaz to w zaden sposob nie jest w stanie wynagrodzic mi spotkania z Kizia, bo przez net nie moge Jej ani przytulic ani tym bardziej pocalowac.no ale jutro tez jest wolne wiec sobie odrobimy. a tak swoja droga to cos nam nie wychodza te niespodziewane przyjazdy :,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kizia | 2002.11.10 20:25:50 oj nie za bardzo Kochanie... ale teraz kazda niespodziewanka jest po 16 :D:D:D |