Wpis który komentujesz: | niedziela: poszlismy na targi i sie obkupilismy szkoda gadac ile wydalismy czulem sie troche skacowany i wkuzala mnie ta baba z lampa "Tesli" sama idea "energetyzacji" przez ta kolorowa lampe jest bzdurna, chyba, ze ktos potrzebuje placebo mialem juz do czynienia z wysokimi napieciami i rozpoznaje takie pola elektromagnetyczne, zwlaszcza gdy boli mnie przy tym glowa zrobilismy sobie obaj pomiary i wyszedl mi poziom aury 9 obr. w pikach, co daje 150% "osoba o ponadprzecietnej inteligencji oraz zaznaczonych dobrych predyspozycjach radiestezyjnych; duze zdolnosci regeneracyjne organizmu"; mis osiagnal 250% co mowi: bardzo wysoka moc aury; bardzo silne predyspozycje bioenergoterapeutyczne ogolnie obaj bylismy troche zawiedzeni misiowi spadlo z 350% co swiadczy o potrzebie wznowienia medytacji w ilosci jak dawniej dla mnie to byl drugi pomiar w zyciu; w poprzednim osiagnalem maksimum skali czyli 400% co wtedy zbilo misia z tropu, ale pomiar byl bez wykresu, a biezacy pokazuje u mnie duze spiecie i uwalnianie energi jedynie w impulsach z drugiej strony wtedy sporo medytowalem.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |