Wpis który komentujesz: | No coz.. wiele czasu spedzam na necie...nie wiem czy wychodzi mi to na dobre ale jak narazie nie mam zadnego innego pomyslu aby milej spedzic czas...jak narazie musze jeszce przezyc jutrzejszy egzamin i dopiero pozniej moge myslec o przyszlosci...o przeprowadzce... Codziennie pochlaniam strony ksiazek..sama nie wiem co sie dzieje...czytajac zapominam o otaczajacym mnie swiecie...nic sie wtedy dla mnie nie liczy...przeobrazam sie w bohaterke danej powiesci i razem z nia a raczej tak jak ona przezywam losy...czasami sa bolesne a czasami radosne..tak jak moje zycie..dzieki temu wiele sie ucze..poznaje nowe wyjscia z trudnych sytuacji i wprowadzam je w moje pozaksiazkowe zycie...dzieki temu staje sie silniejsza i odporniejsza na wszelkie niedogodnosci ze strony wielu mi bliskich ludzi...ucze sie zycia w samotnosci...mimo ze jest to trudne i prawde mowiac staje sie to ucieczka od wszystkiego...moze tak nie powinno byc ale jak narazie nie widze innego wyjscia z tej sytuacji w jakiej sie znajduje... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |