ostatnio jakos nie panuje nad swoimi emocjami!!nerwy biora gore!!dzialm pod wplywem emocji i kiedy dochodze do wniosku ze nie tak postapilam jak chcialm to jest juz za pozno!!i nie wiem czy sie sama nad soba uzalam czy to tylko przesilenie wiosenne!!drzemia we mnie teraz dwie postacie!!jedna jasna czysta pozytywna i wewnetrznie spokojna i druga,ktora budzi sie po zmroku-zdenerwowana rozkojarzona dzialajaca pod wplywem emocji!!walsnie wstal nowy dzien i nastawinie amm bardzo pozytywne pomyslalm ze wszystko ma swa przyczyne i skutek wiec jakos sie to musi ulozyc poza tym kazdy kij ma dwa konce i nie ma tego zlego......kilka jeszcve pustych sloganow na pocieszenie!!ale narazie nie mam sil zeby sie zebrac do kupy nie chce mi sie


wiem czego sie boje.....zmroku