Wpis który komentujesz: | Dziwna prawidlowosc, odczuwam potrzebe pisania jak cos jest nie tak...jak wszystko jest pieknie, ladnie to po co o tym pisac? hmm...jestem szczesliwa tylko w niektorych plaszczyznach zycia...ukalada mi sie dobrze przynajmniej taka mam nadzieje... dziwna rzecz...zawsze sie balam a teraz ten strach jest znikomy...mam nadzieje, ze sie tym razem nie pomylilam... kto wie...moze tym razem oplacalo sie wyjsc na spotkanie ksiecia? Trzeba bedzie to sprawdzic empirycznie:,0),0),0),0),0)
Przytlaczaja mnie ostatnio problemy innych...czuje sie jak takie wiadro do ktorego kazdy po kolei wrzuca pare swoich trosk i odchodzi lzejszy o caly ten emocjonalny bagaz...a ja z tym wszystkim zostaje i nie potrafie sie odciac od tych wszystkich negatywnych uczuc... hmm...nAtAliA WaRiAtKa...po prostu....
ehh...jakby bylo malo zmartwien z rodzicami mi sie tesh nie uklada...dla niektorych to standart dla mnie nowosc... zawsze w wazniejszych sprawach sie zgadzalismy a teraz musze walczyc o kazde wyjscie... nie wiem...odpoczne i przmeysle wszystko...moze ja sie myle? moze to rodzice maja racje mowiac, ze trzeba zachowac umiar... nawet jesli tego w jaki sposob sie do mnie odnosz nie musze znosic i nie bede...nie pozwole zeby ktokolwiek darl sie na mnie....NIE!!!! I JUZ~!!!!! poki co znikam spac... Poof... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
xp5 | 2002.11.21 23:27:28 Z miłoscią już tak w życiu bywa. Masz swoją ukochaną osobę, to masz głowę nią zajętą... Pozdrawiam i życzę sukcesów... |