Wpis który komentujesz: | Si sine amore iocisque nihil est iuccundum, vivas in amore iocisque (Jesli procz milosnych igraszek nie ma zadnej przyjemnosci, to zyj wsrod milosnych igraszek,0) Jakie to proste, prawda? I bardzo a propos moich dzisiejszych wypraw naukowych. Dwie opowiastki. Obie smakowite, choc one same nie wywolaja takiego efektu, jak ich opowiedzenie przez prof. Lengauera. * * * Dionizos chcial zejsc do Hadesu do swoja matke. Po drodze spotkal pewnego bozka, ktorego imienia nie pomne, nazwijmy go jednak XXX. XXX powiedzial, ze moze pomoc Dionizosowi, jesli ten w ramach zaplaty da mu troche rozkoszy cielesnej. Dioznizos chetnie przystal na propozycje XXX, zastrzegl jednak, ze obietnice spelni dopiero przy powrocie. Rozstali sie. Dionizos zszedl po matke, w miedzy czasie jednak tak sie stalo, ze XXX zmarl. Dioznios byl wielce niepocieszony tym faktem, gdyz tym samym nie mogl dotrzymac danego slowa. Coz zatem postanowil? Otoz znalazl tyczke figowa o odpowiednio fallicznym ksztalcie i gietkosci, wbil w grob XXXa i spelnil obietnice. Od razu zrobilo mu sie lepiej. Co ciekawe, a istotne przy drugiej opowiastce, wedlug Grekow seks analny byl dla osoby penetrowanej okazaniem jej jej nizszego mmiejsca w hierarchi. Moze nie upokorzeniem, jednak - jak zaznaczyl prof. Lengauer - dla zabaw miedzy mezczyzna a mlodym chlopcem istnial o wiele wiekszy asortyment igraszek. Seks analny nie byl jednak tym, co nalezalo czynic. Reka i usta byly o wiele lepiej widziane. Tym samym Dioznizos sam postawil sie nizej od XXXa wlasnie dzieki rzeczonej tyczce. * * * Grecy walczyli z Persami. Wygrali. A bylo to o tyle istotne, ze to oni atakowali, a nie tylko bronili swoich terytoriow. Cieszyli sie wiec z tego niezmiernie. Z tej okazji powstala seria waz z malunkami obrazujacymi ich zwyciestwo. Na jednej z nich znalazl sie taki oto obrazek: Przerazony Pers (mozna to bylo rozpoznac po ubraniu,0) ucieka przerazony. Ma przy tym stosownie wypieta, gola pupe. Za nim widac wscieklego, goniacego go naguskiego Greka z wieeeelkim penisem w stanie wzwodu. Goniac przyszla ofiare swej 'chuci' podtrzymywal dodatkowo tak obfite przyrodzenie reka. Brzmi nijak. Jednak to, jak oopwiadal to nasz szacowny profesor i wizja, ktora mialam przygniotla mnie. Histeria Persa, zazylosc Greka, jego wielki falujacy fallus i jedrne posladki Persa miarowo podskakujace w podskokach. Zacne. (powiedzcie sobie cicho slowo 'jedrne' - przyjemnie wibruje przy podniebieniu, prawda?,0) Oczywiscie waza ta ukazywala tylko to, jak nedznym narodem sa Persowie :> To tyle bajek na dobranoc. Dobranoc. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Hb | 2002.11.22 23:48:51 lol... jak mogłem to przegapić! Gucio najwyraźniej się rozkręca. kanya | 2002.11.22 11:01:21 czego oni Cie na tych studiach ucza... ;) |