Wpis który komentujesz: | niestety film wczoraj w nocy okazal sie porazka. wieczor jednak jak najbardziej - na odwrot. celem przyblizenia szanownym panstwu tego dziela pzowole sobie zacytowac fragment wlasnego autorstwa maila ktory napislem dzis rano do kolezanki j.: Bond byl najslabszy ze wszystkich, ktore do tej pory wyszly! Ja rozumiem, ze istota tego filmu sa wydarzenia ktore z natury sa nierealne, ale w tym przypadku producenci nie wysilili sie nawet na tyle, zeby one realnie wygladaly. Np. prosta scena kiedy jakis tam pojazd spada ze skaly (lodowca,0) i rozbija sie kilkadziesiat metrow nizej. Prosciutka scena, ktora mozna by doskonale i wiarygodnie zrobic tak jak sie to robilo od lat - zrzucajac z tej cholernej skaly jakis blaszany model. Czy cos takiego. Ale tu nie - uparli sie, ze wszystko bedzie komputerowo animowane. I wyglada to tak absurdalnie tanio i nierealnie jakbys ogladala film rysunkowy. A Bond ladujacy na spadochronie z wyswietlonym w tle krajobrazem to juz szczyt. W latach szescdziesiatych potrafili to zrobic lepiej...!! No ale oczywiscie byl s. i w., rzucalismy sie prazona kukurydza, i robilismy kretynskie komentarze ktore bawily mnie bardziej od samego filmu. I dlatego wieczoru nie uwazam za stracony:,0),0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |