Wpis który komentujesz: | Wlasciwie to jedna wielka wieza babel ilestam glosow we mnie. Jeden wielki zlepek wielu mysli i uczuc ktore dziwnie wspolgraja w jedna dysharmonie. Rozne filozofie mialy wplyw na moje myslenie teologia psychologia socjologia i jest tego tak wiele i jest to tak pomieszane ze sam juz dawno przestalem wylapywac poszczegolne akordziki. Podobnie jest z uczuciami - chocby teraz jeszcze wczoraj miast zgodnie z czasem powienem sie nurzac w rytmach jesiennej deprechy tymczasem hemoglobina krazy w takt " i've got the power " :,0) a neuronki - co jeszcze dziwniejsze coraz bardziej wiaza teoretycznie sprzeczne wydarzenia w logiczna i spojna calosc jak koraliki wspolgrajace obecnie nad moim prywatnym swiatkiem. Tak jakby intuicyjnie odczuwac ze wszystko jest po cos ... dziwne naprawde dziwne wrazenie, niemniej nie pamietam bym wczesniej odbieral z zewnatrz tak wiele poczucia sensu mimo oczywistych barier i szarocodziennych problemikow. O Z Y W C Z E !!! Wszak " W bezsensie sens jest jedynym awansem" prawda ? /O.Tokarczuk/ A Ona ? :,0) Ona napisala dzis slowa ktore barwia swiat na teczowo :,0) i ( chyba ,0) chcialbym je slyszec i jutro i pojutrze i do konca. Mnie badz swiata :,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Shirin | 2002.11.28 15:59:34 Stwierdziłam, że jestem zbyt poważna na to, by przebierać się za gramofon ;))) I fakt - czasem słowa działają jak pryzmaty, rysując na ścianach małe, zaraźliwe tęcze... lukrecja | 2002.11.26 23:06:21 jak ja się ostatnio niegramatycznie wypowiadam...eh:) lukrecja | 2002.11.26 23:04:48 siedzę sobie właśnie,leci sobie właśnie black celebration(no bo co) i własnie stwierdziłam,ze jesteś małym barrym:)hehe:) |