Wpis który komentujesz:
no to sie pobawilam!!!
kurcze znow robilam porzadki i najpierw zanlazlam jakies akty urodzin rodzicow i nasze(moje i bartka,0) i tak mi sie pomyslalo ze po pierwsze kazdy z nas zapisany jest na jakims skwarku papieru a po drugie zemoi rodzice cale to swoje zycie zostawili tu i w cholere pojechali
poza tym robilam porzadek ze spargalami i znalazlam kilka takich ktorymi sie bawilam jak bylam mala i w ogole pamietam niektore z tych przedmiotow jak tato mi tlumaczyl do czego sluza itd
i wyrzucilam wiekszosc i poczulam jakby polowa mnie z nimi wyladowala na smietniku
ale najgorsze przede mn a
musze zrobic porzadek z moimi osobistymi rzeczami-pamietniki,zdjecia,pocztowki,listy........ czy ja jestem z abardzo sentymentalna?
no p[rzeciez zaczelam juz "nowe"zycie-16 09 2002
poza tym za rok zaczne jeszce bardiej nowe(studia,inne miasto,0)
ehh ciezko mi z tego powodu na sercu
nie moge pojac tej ulotnosci zycia chwili czesto pieknej a czasem bolesnej(ktora i tak wspomina sie z kropelka wzruszenia,0)
co do przeszlosci-kilka tyg temu mialam pewnosc ze to juz nigdy nie bedzie realne.....teraz ehh jak dobrze ze mam telefon niesprawny(nizsze rachunki beda;p,0)
kurcze znow robilam porzadki i najpierw zanlazlam jakies akty urodzin rodzicow i nasze(moje i bartka,0) i tak mi sie pomyslalo ze po pierwsze kazdy z nas zapisany jest na jakims skwarku papieru a po drugie zemoi rodzice cale to swoje zycie zostawili tu i w cholere pojechali
poza tym robilam porzadek ze spargalami i znalazlam kilka takich ktorymi sie bawilam jak bylam mala i w ogole pamietam niektore z tych przedmiotow jak tato mi tlumaczyl do czego sluza itd
i wyrzucilam wiekszosc i poczulam jakby polowa mnie z nimi wyladowala na smietniku
ale najgorsze przede mn a
musze zrobic porzadek z moimi osobistymi rzeczami-pamietniki,zdjecia,pocztowki,listy........ czy ja jestem z abardzo sentymentalna?
no p[rzeciez zaczelam juz "nowe"zycie-16 09 2002
poza tym za rok zaczne jeszce bardiej nowe(studia,inne miasto,0)
ehh ciezko mi z tego powodu na sercu
nie moge pojac tej ulotnosci zycia chwili czesto pieknej a czasem bolesnej(ktora i tak wspomina sie z kropelka wzruszenia,0)
co do przeszlosci-kilka tyg temu mialam pewnosc ze to juz nigdy nie bedzie realne.....teraz ehh jak dobrze ze mam telefon niesprawny(nizsze rachunki beda;p,0)
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
suena | 2002.11.28 22:12:34
bo wiesz goha... ja zauwazylam ze dlugie komentarze tu sa odrzucane bezczelnie!
goha | 2002.11.27 22:43:05
gr
goha | 2002.11.27 22:41:46
niechce mi sie dodac~! :/
dytka | 2002.11.27 21:12:09
suenka!!jak sie smutno zrobilo ehhhhh
no ale jaby nie bylo tego wszystkiego wczesniej to nie byloby i teraz tak jak jest
nie lecz sie!!!!:*
suenaa | 2002.11.27 20:50:12
No nie mowie o kartkach od goski :P ale... te milosne np... teraz to czytam i sie smieje. Kiedys mi sie wydawalo ze to milosc... a okazalo sie ze wcale nie... eh... edytka to Twoj blog, zapomnialam. Ide sie leczyc... :P :*
s | 2002.11.27 20:47:17
Ej wezcie, ale ja glupoty juz pisze... A co do pamietnikow, listow... trzymalam to wszystko. A teraz powoli sie pozbywam. Nie czytajac nawet, nie skupiajac sie za bardzo. Nie chce wracac do przeszlosci. Chyba najlepiej zyc chwila....
s | 2002.11.27 20:46:06
Wszystko dzieki czemu teraz jest dobrze tez zniknie. A na koniec znikniemy my sami i moze kiedys ktos o nas wspomni. To jest tak straszne ze az nie potrafie tego pojac. Po co te przyziemne sprawy jak kupowanie dywanu, prasowanie koszuli i zamiatanie schodow albo dzwonek do drzwi skoro ludzie sa po to zeby byc i tylko tyle. Zeby podtrzymac zycie. Smutne...
s | 2002.11.27 20:45:15
-Nie chce zalowac zadnych chwil chociaz wiem ze nie bylo kolorowo- I po co my zyjemy? Skoro to wszystko sie i tak juz nie liczy? Wszystko to co bylo i dzieki czemu bylo tak cudownie zniklo.
sss | 2002.11.27 20:43:31
Ale poza tym to chyba chce juz wyjechac, zostawic za soba wszystko co bylo i zaczac zupelnie inaczej zyc.
s | 2002.11.27 20:39:58
a ja zauwazylam ze ta 4 klasa taka juz jest. Jak sie ma te 18 lat to wlasciwie wszyscy podsumowuja jakos swoje dotychczasowe zycie, kazdy boi sie tej zmiany. Ja tez sie boje. I wcale nie jestem pewna czy chce stad wyjezdzac bo kto mi bedzie robil pierogi ruskie na obiad? A poza tym zostawiam tu pol swojego zycia.
suena | 2002.11.27 20:38:23
a moze tak duzo sie nie da? to po kawalku napisze.
suena | 2002.11.27 20:37:59
kurdeeeeeee, a tyle sie opisalammmmmmmm
suena | 2002.11.27 20:37:09
eeeeeeej komentarz sie nie chce dodac :(