nikaa
komentarze
Wpis który komentujesz:

jest mi zle, jestem chora, mam goraczke, potrzebuje milosci, ale nikt nie potrzebuje mnie kochac, potrzebuje czulosci, ale nikt nie chce mnie przytulac, nie chce krzywdzic i byc krzywdzona...bo je sie wszystkiego co spotka mnie jutro!!! jestem beznadziejna, zalamana, mam pieprzonego dola z ktorego niepotrafie wyjsc, 9i nie ma nikogo kto by mi pomogl z niego wyjsc. w zyciu nie czulam takiej pustki...nic innego jak: "jestem sama...niekochana..." i to na wlasne zyczenie, ale to akurat nie o to chodzi, czemu czuje sie jak stary rupiec ktorego juz nikt nie chce??
i czy to mozliwe ze dopiero teraz czuje smutek po zerwaniu?? ja juz chyba nigdy nie zrozumie samej siebie- idiotka!!! a osoba z ktora chcialabym byc, i w sumie tylko do niej potrafilabym zywic jakiekolwiek uczucia nie widzi we mnie partii na dziewczyne...o ile w ogole mnie zauwaza...Boze!!! czy ja w ogole jestem zdolna do zakochania sie??!! czuje sie podle!! pozostaje mi tylko przytulic sie do pluszowego misia...
matko swieta to wszystko jest zalosne, ja jestem zalosna!!! ehhh LEPIEJ TEGO NIE CZYTAJCIE BO OTO OBRAZ MOJE ZALAMANIA- MNIE SAMA TO PRZERAZA...:*(

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
CoRniK | 2002.11.28 01:41:30
ehhhhhhhhhhh przykro mi ze tak sie czujesz .......ale coz takie jest zycie trzeba zyc dalej.........czasem rozumiemy co mielismy gdy to stracilismy ehhhhhhhhh :**** cialo siostra;*

ajk | 2002.11.27 21:13:40
ehh ... teraz widzisz jak ja się czuję.. dosłownie tak samo. jakby nic nie miało sensu, jakby człowiek czekał na koniec swego istnienia. samotność, smutek w sercu... Ból... ponoć jestem Tobie niepotrzebny.. ponoć jestem żałosny.... ehhh chyba dlatego że naprawde kochałem. kochałem i kocham nadal . tylko że ja tobie przeszkadzam.....