Wpis który komentujesz: | 20.VIII.2002 A porta In Feri Od bram piekiel odejdzie moja milisc I zobacze wtedy Ciebie... na plonacym drzewie Wslucham sie w twoj glos W srodq mojego serca roztopi sie lood, ktory tam mieszka. I bede wolna jak ptak W Twoich ramionach zagosci moj swiat Ja nie odejde, nie powiem dowidzenia..... KIEDY ZYCIE STAJE SIE SMUTNE I SZARE....... KIEDY MILOSC NIEOCZEKIWANIE ODCHODZI, WTEDY WLASNIE ZDAJEMY SOBIE SPRAWE..... CO BYLO WAZNE !!!!!!!!!!!!!!! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
polcia | 2002.11.28 19:23:25 czmook :)* |