nie ma to jak spontan wbitka do clubu.co tam ze bylam tylko po polowie drinka. skonczylo sie wprawdzie o 22 bo jakies niezdrowe akcje.heh oczywiscie dilemma i asereje-hity na kazdej imprezie.bosh.i do tego ten nieprzecietny ich uklad z wymachami rak;,0)na koniec "to jest juz koniec" ale my "jestesmy wolni idziemy pic". no delfin. pusciutko kanapy wolne. polozyc sie mozna i takie tam. ale i tak kolesie przy barze tym razem nie do podbicia "teraz cisza bede lizal. malolaty uczcie sie". ale w porzadku byli. smieszne typy. pogadalam z nimi jak kupowalam *cos*. heh "fajny kolczyk" ale to juz sie troche nudzi. a barman tez jednak jest spoko czlowiek. wpadalm z nim w gadke o imprezach. ale takie balety oczywiscie koncza sie 3 z wf ktory byl z samego rana. co tam.

1322205 (16:35,0)
hej co u CIEBIE
1322205 (16:35,0)
?
1322205 (16:35,0)
>>
Ja (16:35,0)
czesc
Ja (16:35,0)
w porzadku
1322205 (16:35,0)
masz cas
Ja (16:36,0)
na co?
1322205 (16:36,0)
może wyskoczymy do Starsów na metr piwa
1322205 (16:36,0)
tylko nie sory
1322205 (16:36,0)
i niestety
Ja (16:37,0)
niebardzo
Ja (16:37,0)
nie umawiam sie przez net
1322205 (16:37,0)
co
Ja (16:37,0)
no
1322205 (16:38,0)
czemu jestes taka inna i sie nieumawiasz przez neta
1322205 (16:38,0)
?
1322205 (16:38,0)
czyzby
Ja (16:38,0)
buahaha
1322205 (16:38,0)
cos z twoja twaza lub figura bylo nie tak
Ja (16:38,0)
bo mam wystarczajaco znajomych
Ja (16:38,0)
i wole sie z nimi umowic
Ja (16:38,0)
;p
Ja (16:39,0)
boje sie ze z twoja moze byc cos nie tak
no tak internetowe lovelasy crew:P