Wpis który komentujesz: | ...i ku komu, ku czemu ofiarę czasu mego złożyć mam...gdzie wzrok cudu nigdy nie ziszczonego wypatrywaniem umęczony skierować...ku czemu ręce bezradne wyciągnąć...sensu szukam dla tego punktu w czasoprzestrzeni...sensu i celu tej chwili mojej, której tak nie chcę przecież...i nie znajduje...niczym liść na wietrze i obłok na niebie przeminę ja i chwile moje...bez śladu sensu i celu... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |