Wpis który komentujesz: | * od zwei jak nie drei dayz mecze swooj umysl filmami... "Dzien Swira" - w sumie smutny film... spostrzezenia: trzeba sobie nie spier.. zycia.. synek byl dobry z 'zajebistym dziubkiem'.. text dobry: 'czemu czlowiek musi podejmowac wszystkie wazne decyzje jak jest mlody - glupi i niedoswiadczony'.. no wlasnie czemu? "Not Another Teen Movie" - fajny filmik chociaz humor feklany mnie nie bavi.. ale po za tym to neizle brechty.. goscioowa co grala sister tego goscia (Catherin,0) the best.. i taki utworek jeden mi chodzi teraz po glowie non toper. spostrzezenia: zeby sobie zycia nie spier... i byc z tymi ktorych sie kocha (qrwa zeby do takich wnioskoow dojsc po tak glupim filmie,0) "Ali G in da House' - pierwsze i ostatnio spostrzezenie.. jeszcze ktos jeden powie ze mam zryta czache i jestem pojebany to mu dam ta plyte do zjedzenia.. ja jestem ekstrawagancki i blyskotliwy i lotny.. qrde co za glupi film. spostrzezenia: brak * po za tym to teraz sie ucze matmy i rozmyslam nad meine extra life i stwierdzam ze niektore rzeczy trzeba sobie postanowic i bezwzgledu na koszta trzeba sproobowac je w zycie sprowadzic... zycie polega na probach i bledach.... * i slucham Mc.Solaar utworku 'hasta la vista' jest extra... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |