Wpis który komentujesz: | ...po niedzieli... ...5:20 - Wpadłam w zaspę przy pracy...bez sensu - odgarniaja snieg, i wjechac na parking spokojnie nie mozna...Jakiś dobry człowiek zatrzymał się i pomógł... ...Weekend minął baaaardzo pracowicie w Białymstoku. Oczywiscie niedzielne wykłady troszkę sobie poskracałam i w gruncie rzeczy byłam tylko na dwóch, no ale...byłam... ...Wczoraj natomiast wracałam do domku....oj....te drogi. Jechałam tylko 2 godziny:,0),0),0)...No cóż muszę skombinowac chyba opony:,0). Tylko mam dylemat pewien. Jeżeli kupię nowe auto...nevermind...pora na śniadanko w pracy:,0)... ...aha...jestem zadowolona z czegoś...Jak narazie dość mocno:,0)... ...dziś muszę zadzwonić do kadr... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |